Witam,
Mam pytanie odnośnie statutu, który został zatwierdzony na walnym zebraniu czy powinny być w nim zawarte informacje jakie jednostki są zrzeszone z Międzyzakładową KZP.
Ponadto czy nowy zarząd ma obowiązek zawarcia umowy z każdym pracodawcą (jednostką)? Podkreślę że w naszej siedzibie odbywają się posiedzenia . Od ponad 30 lat koszty działania KZP ponoszą pracodawcy, proporcjonalnie do liczby członków międzyzakładowej KZP u każdego z tych pracodawców.
Statut MKZP a zrzeszone jednostki
Moderator: admin
Re: Statut MKZP a zrzeszone jednostki
"Mam pytanie odnośnie statutu, który został zatwierdzony na walnym zebraniu czy powinny być w nim zawarte informacje jakie jednostki są zrzeszone z Międzyzakładową KZP."
Nie muszą w nim być zawarte.
(Dobrze by jednak było, aby w takim wypadku Statut określał kto decyduje o przyjęciu nowego pracodawcy do MKZP; w przeciwnym wypadku o tym mógłby zdecydować zarząd - wg mnie miałby za duże kompetencje).
"Ponadto czy nowy zarząd ma obowiązek zawarcia umowy z każdym pracodawcą (jednostką)? Podkreślę że w naszej siedzibie odbywają się posiedzenia . Od ponad 30 lat koszty działania KZP ponoszą pracodawcy, proporcjonalnie do liczby członków międzyzakładowej KZP u każdego z tych pracodawców."
Nie.
Jak czytam powyższe, to rozumiem, że umowy są zawarte, nawet jeśli nie na piśmie to słownie, bo działają.
(Oczywiście warto dopilnować "na złe czasy", aby były na piśmie).
Nie muszą w nim być zawarte.
(Dobrze by jednak było, aby w takim wypadku Statut określał kto decyduje o przyjęciu nowego pracodawcy do MKZP; w przeciwnym wypadku o tym mógłby zdecydować zarząd - wg mnie miałby za duże kompetencje).
"Ponadto czy nowy zarząd ma obowiązek zawarcia umowy z każdym pracodawcą (jednostką)? Podkreślę że w naszej siedzibie odbywają się posiedzenia . Od ponad 30 lat koszty działania KZP ponoszą pracodawcy, proporcjonalnie do liczby członków międzyzakładowej KZP u każdego z tych pracodawców."
Nie.
Jak czytam powyższe, to rozumiem, że umowy są zawarte, nawet jeśli nie na piśmie to słownie, bo działają.
(Oczywiście warto dopilnować "na złe czasy", aby były na piśmie).